Netoholizm – uwaga, uzależnienie!

netoholizmW dzisiejszych czasach pośród wielu innych nałogów wyróżnia się także uzależnienie od internetu. Netoholizm, bo tak wygląda utworzone pojęcie, objawia się coraz to znacznie dłuższym czasem spędzanym przed ekranem komputera, który poświęca się na przykład na przeglądanie różnorodnych portali społecznościowych, różnych wortali czy też for internetowych.

Różne wybrane strony internetowe zazwyczaj stają się dla takiej osoby drugim życiem, ważniejszym niż to pierwsze.W końcu doprowadzając do tego, że będzie ona zarywała noce tylko po to, by przeglądać znów ulubione witryny. Jak się okazywało już wielokrotnie, internet wciąga z siłą bagna, a wyjść z niego nie jest łatwo. Tak silne dla wielu z nas uzależnienie, jak wskazuje na przykład Google, charakteryzuje się na przykład ciągłym mówieniem innym osobom o sieciowych aktywnościach. Tym samym unikaniu tematyki typowej dla życia codziennego.

Netoholizm – przyczyny i diagnostyka

Przyczyną uzależnienia może być niskie poczucie własnej wartości i/lub nieumiejętność nawiązywania kontaktów.

Taki właśnie netoholik (zob. definicje netoholika w/g słownika PWN) unika też wychodzenia z domu. Rzadko, kiedy podnosi się znad komputera, zaniedbuje on rodzinę oraz szkołę czy pracę. Ten właśnie nałóg trzeba leczyć, gdyż w skrajnych przypadkach doprowadza on do wyniszczenia naszego organizmu. Otóż w Japonii na przykład pojawiły się nawet przypadki śmierci spowodowanej przez zbyt długie korzystanie internauty z komputera. Czy dosięgnie to Polskę? Miejmy nadzieję, że nie zdarzy się podobna historia.

Niedawno uznano netoholizm za objaw psychicznej choroby XXI wieku. W/g definicji objawiającej się nagminnym i niczym nieusprawiedliwionym pociągiem do korzystania z zasobów Internetu.

Kimbery S.Young opracowała krótki ośmiopunktowy kwestionariusz. Modyfikuje on kryteria dla patologicznego hazardu zawarte w DSM-IV, aby stworzyć instrument służący do badania uzależnienia od Internetu. (za Halina Ginowicz „Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia” 1/2003)