W dobie rozwoju czatów i internetu, pokoje i portale czatowe stały się dobrą inwestycją w reklamie. Coraz więcej firm inwestuje w taką reklamie bądź w postaci wyskakujących banerów, lub botów piszących na czatach o określonej godzinie określoną reklamę. Jest to z jednej strony dobry sposób przekazywania reklamy, bo na czatach siedzi zróżnicowane społeczeństwo. A dla portali czatowych jest to jakaś forma zarobku, która może pomóc w rozwoju witryny. Jednak w niektórych przypadkach reklamy stają się uciążliwe, a my nie mamy na to żadnego wpływu.
Czat jako kanał dystrybucji reklam internetowych
Niestety komercja doszła również już na portale czatowe. W przyszłości będzie pewnie z nimi to samo co w radiach i telewizji, ciągła reklama i namawianie na zakup bezużytecznych produktów drogich firm. Nie mamy na to żadnego wpływu i musimy się z tym pogodzić jak z reklamami w telewizji czy radiu. Jednak jeśli właściciel portalu ceni sobie użytkowników nie dopuści do zbyt dużej ilości napływających reklam a tym samym czatujący będą mieli milsze i przyjemniejsze czatowanie. Wiele reklam odstraszy nowych użytkowników. Co prawda klikom w reklamy i administrator zarobi parę dolarów np. w google adsense. Ale utrzymując więcej użytkowników można zyskać większą reputację, dzięki czemu można zarobić dużo więcej niż parę dolarów w parę dni. jednak po większym wysiłku i dłuższym okresie czasu można zarobić setki dolarów a nawet tysiące, przy właśnie dłuższym utrzymaniu reklam.
Stosując np. reklamy pop-up w za dużej ilości można stracić duża ilość reklamodawców. Dlaczego? Ponieważ będą płacić za brak wyświetleń swoich reklam przy na prawdę wielu użytkownikach. Powodem tego jest, niestety dla reklamodawców i wielu stron internetowych z reklamami pop-up. A bardzo dobre dla użytkowników blokowanie wyskakujących okienek programami ad-ware. Ostatnimi czasy coraz większa ilość użytkowników zaczyna z nich korzystać. przez co wiele reklam typu pop-up i click-and-up zaczyna tracić sens. przez co google adsense i googlde adwords zyskują coraz większą liczbę zwolenników. Coraz więcej jest co prawda nowych prywatnych reklamodawców, jednak wciąż Google trzyma się na najwyższej pozycji.